wtorek, 13 października 2020

Początki wędkarstwa muchowego.

 Jeszcze kilka lat temu wydawało mi się, że "mucha" jest mega skomplikowaną metodą wędkarstwa.

Od kiedy zacząłem jeździć w Bieszczady, to coraz więcej o tym myślałem, aż w końcu postanowiłam zainwestować w sprzęt.

Po obejrzeniu kilkunastu filmów na YouTube i przeczytaniu kilku artykułów na temat wędkarstwa muchowego, a właściwie metody nimfy udałem się nad pobliską Redę.

Po kilku rzutach już wiedziałem w miarę jak to się robi, a na trzeciej wyprawię złowiłem pierwsze lipienie w życiu.

Chyba się wciągnąłem 😉