piątek, 17 lipca 2020

Żarnowieckie "łopaty".

W tym sezonie nie dysponuję środkiem pływającym więc większość wypraw jest z brzegu.
Generalnie nie bardzo mi to przeszkadza.
Póki biorą leszcze jest dobrze.
Na ostatnim wypadzie udało mi się wypracować leszcza na methode.
Za przynętę robił czerwony robak oraz mała kulka proteinowa o zapachu ananasowym.
Zapraszam do obejrzenia wideorelacji.